18 lipca 2025

Akrobatyka i gimnastyka – czy to na pewno bezpieczne? 7 pytań, które zadają rodzice (i szczere odpowiedzi).

Znasz to uczucie: patrzysz na salę gimnastyczną i widzisz dzieci skaczące, przewracające się (celowo!), robiące mostki, stania na rękach i jakieś akrobacje, których nazwy znają chyba tylko olimpijczycy.

W głowie odpala się tryb: „Czy moje dziecko nie wróci z tego z nogą w gipsie?”.

Spokojnie. Uszy do góry, maty pod spodem.
Odpowiadamy na 7 najczęściej zadawanych przez rodziców pytań. Uczciwie, po ludzku i z odrobiną zdrowego śmiechu.



 

1. Czy akrobatyka i gimnastyka są bezpieczne?

Tak. Pod warunkiem, że zajęcia prowadzi ktoś, kto wie, co robi. W Celsport nie uczymy salt przez przeszkody z krzeseł i nie pozwalamy dzieciom latać „na żywioł”.

Każdy element wprowadzany jest stopniowo – najpierw podstawy, potem trudniejsze ćwiczenia, zawsze z asekuracją, odpowiednim sprzętem i... czujnym okiem trenera, który widzi więcej niż satelita Google Maps.

Mamy maty, ścieżki, drabinki i zasady, które działają. I działają świetnie – bo bezpieczeństwo to nie żart.


 

2. Czy moje dziecko musi być gibkie jak kot ninja, żeby zacząć?

Nie. Serio. Większość dzieci zaczyna z tym, co ma – a trenerzy pomagają im to „rozwinąć”. Nie trzeba robić szpagatu ani wspinać się na ścianę jak Spiderman. Wystarczą chęci i otwarta głowa. A ciało nadrobi – szybciej niż myślisz.

Zresztą, jesteśmy fanami teorii, że gibkość nie jest dana raz na zawsze – ona się tworzy. Na sali. Na macie. Bez presji.


 

3. A co, jeśli moje dziecko się boi?

To… dobrze! Strach to oznaka, że dziecko ma wyobraźnię i instynkt samozachowawczy. Wbrew pozorom, to całkiem zdrowy objaw.

W Celsport nie zmuszamy dzieci do „przełamywania się na siłę”. Uczymy je stopniowo oswajać ruch, poznawać swoje ciało i budować zaufanie – do trenera i do siebie. I tak – zdarza się, że dzieci na pierwszych zajęciach tylko patrzą. A potem robią salto szybciej niż ich rodzice odpalają ekspres do kawy.


 

4. Czy to nie za trudne dla 5- czy 6-latka?

Za trudne? My to raczej nazywamy: dobrze dopasowane do wieku.

Zajęcia dla młodszych dzieci to nie są miniolimpiady. To zabawy ruchowe z elementami gimnastyki, które budują koordynację, równowagę i poczucie: „Ej, moje ciało to potrafi!”.

Poza tym – dzieci w tym wieku mają jeden sekret: nie wiedzą, że „czegoś się nie da”. I to działa na ich korzyść.


 

5. A co, jeśli moje dziecko będzie „najwolniejsze” albo „najsłabsze” w grupie?

To pytanie wraca jak bumerang. A odpowiedź jest prosta: Nie o to chodzi.

W Celsport nie porównujemy dzieci do siebie – tylko do ich własnych postępów. Nie mamy podium, medali za „pierwsze miejsce w stanie na rękach” ani tabeli wyników. Mamy za to trenerów, którzy widzą każdy mikro postęp i dopingują jak najlepsi kibice.

Dzieci nie muszą być „naj” – wystarczy, że są sobą. I robią krok po kroku. A ten „najsłabszy” często po kilku miesiącach... zaskakuje wszystkich. Nawet siebie.


 

6. Czy dziewczynki i chłopcy ćwiczą razem?

Tak! I świetnie się przy tym bawią. W gimnastyce nie ma podziału na „różowe dla dziewczynek” i „niebieskie dla chłopców”.Jest ruch, rozwój i wspólna frajda. Poza tym, jak chłopiec zobaczy dziewczynkę robiącą przewrót z rozpędu, to nie ma zmiłuj – też chce spróbować. A jak dziewczynka zobaczy chłopca, który staje na rękach... no cóż – efekt motyla. 😄


 

7. Może poczekam, aż dziecko będzie starsze?

Pytanie brzmi: po co? Dzieci nie muszą czekać na idealny moment, bo taki nie istnieje. A im wcześniej zaczynają się ruszać, tym łatwiej uczą się kontroli ciała, pokonywania lęków i zdrowych nawyków.

Gimnastyka to nie wyścig. To fundament. A fundamenty najlepiej kłaść wcześniej – zanim pojawi się… Netflix.


 

Podsumowując – gimnastyka i akrobatyka to nie skok na głęboką wodę. To spokojne wejście do basenu – z ręką trenera obok.

Jeśli wciąż masz wątpliwości – zapisz dziecko na próbne zajęcia i po prostu zobacz. Pogadaj z trenerem, zobacz salę, zerknij, jak dzieci reagują. 
Spoiler: większość wychodzi z niej z rumieńcem, uśmiechem i zdaniem: „Mamo, kiedy znowu?”

Celsport to miejsce, w którym dzieciaki mogą odkrywać swoje możliwości w bezpieczny sposób. Bez stresu. Bez rywalizacji. Za to z uśmiechem i stylem.