16 września 2025

Co daje gimnastyka dziewczynkom, a co chłopcom? Różnice, które zaskakują

Czy gimnastyka ma płeć?

Gdyby gimnastyka była osobą, pewnie zdziwiłaby się, że wciąż ktoś pyta: „to bardziej dla dziewczynek czy chłopców?”. Prawda jest taka, że maty nie rozróżniają – każdy, kto na nie wejdzie, dostaje porcję zdrowia, siły i radości. Ale… rzeczywiście dziewczynki i chłopcy wynoszą z tych samych zajęć czasem różne korzyści. I to jest fascynujące!
 

Dlaczego gimnastyka to sport „uniwersalny”?

Zacznijmy od podstaw: gimnastyka rozwija koordynację, równowagę, gibkość, siłę, szybkość reakcji i świadomość ciała. To taki sportowy „szwajcarski scyzoryk” – daje narzędzia przydatne w każdej dyscyplinie i w codziennym życiu. Nie ma znaczenia, czy dziecko marzy o tańcu, piłce nożnej, judo czy wspinaczce – dobra baza gimnastyczna to jak fundament pod solidny dom.
 

Co daje gimnastyka dziewczynkom?

  • Gibkość i gracja. Niektóre dziewczynki już naturalnie mają większą elastyczność stawów – gimnastyka pozwala im to bezpiecznie rozwijać i wzmacniać mięśnie, żeby ta gibkość nie była tylko „na pokaz”, ale i praktyczna.

  • Świadomość ciała. Ruchy na macie uczą precyzji i kontroli – przydaje się później np. w tańcu, balecie czy nawet na lekcjach WF-u, gdzie przewrót w przód nagle nie jest dramatem.

  • Pewność siebie. Dziewczynki często boją się ryzyka. Pokonanie lęku przed pierwszym skokiem czy staniem na rękach daje im sygnał: „Hej, potrafię!”.

  • Przełamywanie stereotypów. Jeszcze pokutuje mit, że „dziewczynki to balet, chłopcy to sport”. W gimnastyce dziewczynka uczy się, że może być silna, szybka i odważna – i wcale nie musi nosić różowych legginsów (choć może, jeśli lubi 😉).
     

Co daje gimnastyka chłopcom?

  • Siła i moc. Chłopcy zwykle szybciej rozwijają siłę mięśniową – w gimnastyce uczą się ją wykorzystywać w kontrolowany sposób. Nie chodzi o to, żeby tylko „szarpać”, ale żeby umieć utrzymać ciało w podporze czy wejść w mostek bez ryzyka kontuzji.

  • Koordynacja ruchowa. Wielu chłopców ma naturalną chęć „szaleństw” – gimnastyka uczy ich, jak te akrobacje wykonywać bezpiecznie i w kontrolowanych warunkach.

  • Odwaga. Skoki, przewroty, stanie na rękach – to daje im poczucie, że mogą więcej. A to potem świetnie przekłada się np. na piłkę nożną, koszykówkę czy sporty walki.

  • Dyscyplina. Chłopcy często mają problem z koncentracją. Na macie muszą się skupić – bo jeśli nie, to zamiast pięknego przewrotu wychodzi… artystyczne „lądowanie”.
     

Co ich łączy?

Bez względu na płeć, dzieci uczą się:

  • systematyczności (bo salto nie wychodzi za pierwszym razem),

  • pracy w grupie (bo doping kolegów i koleżanek ma moc większą niż doping z trybun),

  • radzenia sobie z emocjami (bo każdy upadek to szansa na naukę).

I tu jest największa wartość gimnastyki: kształtuje charakter, a nie tylko mięśnie.
 

Obalanie mitu: gimnastyka nie ma płci

Nie daj się zwieść: gimnastyka nie jest „dziewczyńska” ani „chłopięca”. To dyscyplina, która uzupełnia naturalne predyspozycje dzieci i daje im więcej, niż mogłoby się wydawać. Dziewczynki stają się silniejsze i odważniejsze, chłopcy – bardziej elastyczni i skupieni. A wszyscy razem świetnie się bawią i zdrowo rozwijają.
 

Podsumowanie – czyli… dla kogo ta mata?

Dla każdego dziecka, które ma w sobie choć trochę energii (a umówmy się – które nie ma?). Gimnastyka to najlepsza inwestycja w zdrowie, sprawność i pewność siebie – niezależnie od tego, czy Twoje dziecko nosi spinki w kształcie jednorożca, czy kolekcjonuje karty piłkarskie.

👉 Jeśli chcesz, żeby Twoje dziecko spróbowało, zapraszamy do CelSport Łódź – tam przekonasz się na własne oczy, że mata naprawdę nie zna płci.